28.01.2012

Głosowanie

Za! Za! Za!- dało się słyszeć głosiki z pokoju Chłopca.

Wszystkie Tuli-Pyszczki zebrały się na dywaniku, przy łóżeczku. Niektóre przyciągnęły za sobą dodatkowo poduszki, bo Narada zapowiadała się na bardzo ważną, a co za tym idzie, długą. Ktoś, kto nie był zorientowany, co robią Tuli-Pyszczki, mógłby pomyśleć, że tylko rozmawiają. Jednak one prowadziły poważną Dyskusję.

26.01.2012

Buntownik z wyboru

Bo ja mam bunt teraz! Bunta mam! - piszczał Tuli-Pyszczek tupiąc nóżką i trzymając się mocno za szczebelek.


Pewnego wieczoru Tuli-Pyszczek usłyszał rozmowę Dorosłych. Nigdy za bardzo nie interesowało go to, o czym dyskutują, gdyż rzadko poruszali tak ważne tematy, jak jedzenie, zabawa czy spanie. Jednak tym razem usłyszał coś, co postanowił wykorzystać już jutro, zaraz z samego rana. Bunt. Dwulatka.

23.01.2012

Złowrogie "pstryk"

Nie, ja się wcale nie boję..!- zdawało się słyszeć piskliwy głosik Tuli-Pyszczka zza przeźroczystej firanki.


To jest poważna sprawa. I wcale nie jest to zabawne. Nikt nie ośmieli się zaśmiać, gdy sokowirówka jest wyjęta z szafki. Tuli-Pyszczki od zawsze deklarowały, że są bardzo dzielne i odważne.

20.01.2012

Cyklamenowy sekret

Jeszcze tylko trooochę...- podskakiwał machając łapką Tuli-Pyszczek.


Tuli-Pyszczek całkiem niedawno zauważył na półce książkę pod tajemniczym tytułem "Kolory i ich sekrety". Od tej pory nie mógł dobrze spać, gdyż cały czas rozmyślał, jakiż to sekret ukrywa jego futerko. Nie wiedział nawet, jak nazwać jego barwę, dlatego bardzo zależało mu na owej tajemniczej książce.

17.01.2012

Słowotwórstwo

Tak, sufajny to właśnie to Słowo -powiedział poważny Tuli-Pyszczek.


Tuli-Pyszczek dość długo szukał odpowiedniego epitetu, który by we właściwy sposób opisywał jego osobowość. Myślał i myślał... I nic... Aż po jakimś czasie uznał, że takiego określenia jeszcze nie ma. No bo on przecież  powstał całkiem niedawno...! Wiec Słowo też musi być całkiem nowe! A że "super" i "fajny" były bardzo bliskie ideału, więc Tuli-Pyszczek postanowił być sprytny i je połączył :)


8.01.2012

Nowy Rok

A obudzisz mnie, jak już przyjdzie?- poprosił zaspany Tuli-Pyszczek.


Tuli-Pyszczek przetarł oczka łapką i przeciągle ziewnął. Ciągnąc za sobą swój ulubiony kocyk podreptał do kuchni i spojrzał na zegar wiszący na ścianie. Nie znał się na takich skomplikowanych rzeczach jak zegary, ale wiedział, co najważniejsze- Nowy Rok przyjdzie, jak dwie wskazówki połączą się razem.

Od dłuższego czasu było wielkie zamieszanie, nawet dom został udekorowany. Wszyscy w koło przygotowywali się, by Go powitać. Tuli-Pyszczek stwierdził ze to chyba Ktoś Bardzo Ważny, dlatego postanowił nie być gorszy. Pewnie będzie chciał wypić kakao, na dworze jest zimno i wietrzno, to nie pora na spacery. A może nawet zostanie na dłużej i pobawi się ze mną po śniadaniu...?

Na tarczy zegara było jednak odwrócone "L"... Ponownie ziewnął, tym razem jednak przez przypadek przytulił pyszczek do kocyka, który okazał się być kusząco miękki i ciepły.
Poczekam na niego w łóżeczku, na pewno się nie obrazi...- pomyślał drepcząc z powrotem do pokoju.