Trzeba ich pogonić! Po-goń! Po-śpiesz-cie się!
Jeżeli wszyscy myślą, że Tuli-Pyszczki głównie śpią i jedzą to... No cóż, mają rację. Jednak czasem też przychodzi moment, w którym nawet Tuli-Pyszczek stwierdza, że czas wyjść do ludzi. (Podobnego uczucia doświadczają również mamy niemowlaków, tylko u nich z tym spaniem trochę nie bardzo... ).No ale miało być nie o tym.
Każdy jednak wie, że Tuli-Pyszczki uwielbiają robić coś z pasją. Lubią głośno piszczeć, tupać i wprost kochają, gdy jest ku temu odpowiedni powód. Dlatego też lubią kibicować.
Okazja do kibicowania nadarzyła się całkiem niedawno. Otóż Chłopiec, fan piłki nożnej, postanowił pójść na prawdziwy mecz. Najpierw oczywiście otrzymał oficjalną Kartę Kibica, z którą przez parę dni spał, nazwaną przez niego Dokumentem. Po paru nockach z kawałkiem wymarzonego plastiku pod poduszką, wreszcie nastał Ten Dzień, by wybrać się z Tatą na mecz!
Jeżeli wszyscy myślą, że Tuli-Pyszczki głównie śpią i jedzą to... No cóż, mają rację. Jednak czasem też przychodzi moment, w którym nawet Tuli-Pyszczek stwierdza, że czas wyjść do ludzi. (Podobnego uczucia doświadczają również mamy niemowlaków, tylko u nich z tym spaniem trochę nie bardzo... ).No ale miało być nie o tym.
Każdy jednak wie, że Tuli-Pyszczki uwielbiają robić coś z pasją. Lubią głośno piszczeć, tupać i wprost kochają, gdy jest ku temu odpowiedni powód. Dlatego też lubią kibicować.
Okazja do kibicowania nadarzyła się całkiem niedawno. Otóż Chłopiec, fan piłki nożnej, postanowił pójść na prawdziwy mecz. Najpierw oczywiście otrzymał oficjalną Kartę Kibica, z którą przez parę dni spał, nazwaną przez niego Dokumentem. Po paru nockach z kawałkiem wymarzonego plastiku pod poduszką, wreszcie nastał Ten Dzień, by wybrać się z Tatą na mecz!