26.03.2012

Nic a nic!

Phi...to pewnie plotki... Wszyscy wiedzą, jakie są wiewiórki... -przeszło przez myśl Tuli-Pyszczka, gdy chwilkę odsapnął.


Tuli-Pyszczek przystanął i złapał duży oddech. Wdech. Wydech. I jeszcze raz. Wdech. Wydech. Ufff...!   
Od jakiegoś czasu nie jest łatwo nadążyć za Chłopcem. Tuli-Pyszczek przez chwilę rozważał nawet, czy możliwe jest, że potrafi on tylko biegać, a chodzić w ogóle. Wcale, ale to nic a nic! Dowiedział się jednak, że podobno foczka słyszała, jak misie opowiadały, że wiewiórka widziała, jak Chłopiec szedł. Wolno. Ale to tylko podobno. Nic pewnego. 


Brak komentarzy: