Cicho! Chyba słyszę, jak szumią pod ziemią! - powiedział późnym wieczorem Tuli-Pyszczek pochylając się nad grządką.
Wreszcie ciepło! Tuli-Pyszczki od dłuższego czasu nie mogły się doczekać, aż przyjdzie ładna pogoda. Dokładnie od momentu, kiedy Chłopiec zabrał jednego z nich do sklepu ogrodniczego i kupili z Mamą pełno wspaniałych rzeczy. Tuli-Pyszczki obejrzały później wspólnie wszystkie artykuły i stwierdziły komisyjnie, że muszą one być magiczne. Nie ma innej opcji.