25.06.2013

Kubeł z niespodzianką


Aj. Tu. Pui.- Tuli-Pyszczek przeliczył sprawnie kolejne kubki wody, zaczerpnięte z łazienkowego źródła.


Dziś Mama Chłopca przyniosła do domu Coś Nowego. Kubeł. Na śmieci. Taki mały, do łazienki. Piękny. Stalowy. Wyglądem przypominający rakietę kosmiczną lub jakieś inne skomplikowane urządzenie wykorzystywane przez dorosłych.

Mama początkowo nie zorientowała się, że nowy nabytek wzbudził zainteresowanie małego domownika. Kosz postawiła w korytarzu i udała się do kuchni niosąc torbę z zakupami. Chłopiec tymczasem czaił w pobliżu, by w dogodnym momencie zbadać nowe znalezisko. Gdy Mama wróciła po kolejne pakunki, zauważyła, że kosz przeistoczył się już w Idealne Pudełko na Skarby i Znaleziska. Chłopiec powkładał do niego drewniane klocki, korzystając z mechanizmu otwierającego znajdującego się u dołu pojemnika, ciesząc się przy tym ogromnie. Tuli-Pyszczek stał zaś obok asystując przy uzupełnianiu pojemnika.