26.02.2012

Bardzo Sekretna Tajemnica

Pfliiii!- pisnął zaskoczony Tuli-Pyszczek, a z buzi wypadło mu parę okruchów, które szybkim ruchem łapki zagarnął pod dywan.


Czasami trudno znaleźć w domu Tuli-Pyszczka. I to wcale nie dlatego, że jest malutki, no bo jest przecież całkiem spory. Jednak nie każdy umie szukać. Ale nie tak zwyczajnie... Tuli-Pyszczka czasami trzeba po prostu wytropić!
Nie wszyscy to wiedzą, dlatego dużo uchodzi Tuli-Pyszczkom na sucho... A one mają swoje kryjówki. Takie specjalne, o których nikt, ale to nikt nie wie. No może poza Chłopcem, ale on jeszcze nie umie mówić. No a nawet jakby umiał, to i tak by nie powiedział, bo wie, jak dochować Bardzo Sekretną Tajemnicę.


Jednak jakby ktoś się uparł i spróbował pomyśleć jak Tuli-Pyszczek, co czasem też przecież im się zdarza, zobaczyłby parę niby-nic-nie-znaczących-szczegółów. No chociażby lekko uchylone drzwiczki od spiżarni. Pudełko z ciasteczkami z przekrzywioną pokrywką. Ścieżkę z okruchów biegnącą zygzakiem przez całe mieszkanie, która niespodziewanie skręca i znika za kanapą. A jakby ktoś jeszcze zadał sobie trochę trudu i zakradł się na paluszkach- mógłby usłyszeć odgłos pospiesznego chrupania oraz cichutkie pomrukiwanie...




Brak komentarzy: