12.01.2016

Niemowlęcy świat

Eł...- westchnął Tuli-Pyszczek i pocałował śpiącego Niemowlaka w czółko.

Istota bycia niemowlakiem nie jest wcale taka prosta. Jest się trochę takim małym  "zwierzątkiem" wymagającym opieki i uwagi. Niemowlak za bardzo też nie ma płci, chłopczyk ubrany w sukienkę może spokojnie być dziewczynką i nikt się nie domyśli. Jak na przykład Dziewczynka w niebieskiej czapeczce (Mama kupiła taką specjalnie, mimo, że była do wyboru też różowa), która często bywa brana za ślicznego Chłopczyka o długich rzęsach. Oj będzie rozkochiwał dziewczyny!- przewidują staruszki w kolejce w warzywniaku. A niemowlę leży i się śmieje. I wszystko mu jedno! 

Niemowlaki mimo całego trudu włożonego w ich opiekę, z nawiązką oddają od siebie dużo więcej. No i mają też obowiązki, które sumienne wykonują, by ułatwić funkcjonowanie Domu. No bo przecież muszą spać (według uznania) i jeść (na żądanie!). Muszą też również ssać. Wszystko dookoła. Niemowlaki śmieją się też, jak nikt inny nie potrafi. Bezinteresownie. Promiennie. Szczerze i bezzębnie. Za to, że jesteś. Potrafią też cieszyć się całym ciałkiem. Kto widział, ten wie.

Często jedzą przez sen, wydając przy tym sympatyczny dźwięk krrr krrr. Dźwigają ciężki łepek, który często kiwa się na boki. I potrafią się bardzo mocno wpatrywać ( np. w książeczkę, którą Mama nazywa hipnotyzerem- o zatrważającym tytule "Maluszek patrzy").

Niemowlaki wydają też przedziwne dźwięki: ełłł, aguuuu, bleee, bliii, agiii, ejjj, któż by na to wpadł, gdyby nie one? Są też bardzo przebiegłe. Potrafią na przykład po kryjomu przez cały dzień trzymać w zaciśniętej piąstce włos Mamy, nitkę wyszarpaną z kocyka lub inny skarb.

Mają różne fascynujące Odruchy- machają nagle łapkami czy rozczapierzają paluszki u stópek. Posiadają też Przeczucie. Wiedzą, gdy wjeżdża się wózkiem do domu z Szybkiego Spaceru Usypiającego wokół Domu i otwierają od razu oczy. Czują też kiedy trzeba dojeść (co bardzo podoba się Tuli-Pyszczkom). No i potrafią opluć sobie czoło. A to wcale nie jest takie proste.

Tuli-Pyszczki są pod dużym wrażeniem całego niemowlęcego świata, dlatego z uwagą obserwują. Czasem wytrą chusteczką buzię lub podadzą zabawkę, która "niechcący" upadła. A jak niemowlak zaśnie, przykładają uszka do ciepłych ustek, zamykają oczy  i słuchają cichych oddechów pachnących mlekiem. By zapamiętać na zawsze.

P.S.
Tuli-Pyszczek miał być bardzo "dziewczyński". 
Żeby nie było wątpliwości, że do dziewczynki należy☺
Hej ho!




1 komentarz:

Haribi pisze...

Piękne są te Twoje tuli-pyszczki :)